Aby studiować między wydziałami, trzeba mieć prawdziwy talent organizacyjny i tylko pozornie nie wiedzieć, czego się chce. Mowa o Międzywydziałowych Indywidualnych Studiach Humanistycznych i Matematyczno-przyrodniczych.

Niezwykła swoboda w kształceniu i docenienie indywidualizmu – czegóż więcej może wymarzyć sobie student współczesnej uczelni? Jest kilka takich Alma Mater w Polsce, gdzie możesz podjąć międzywydziałowe studia indywidualne, ale wcześniej – dla kogo są te studia.
Dla kandydatów z wyobraźnią, ciekawych świata, o szerokich zainteresowaniach. Obdarzonych niespokojnym umysłem, dociekliwych, aktywnych, a zarazem gotowych wziąć na siebie współodpowiedzialność za kształt i rytm własnego studiowania. W pewnym sensie dla tych, którzy dostają gęsiej skórki na myśl o konkretnym kierunku, bo wiedzą, że nie spełni on ich oczekiwań.
Z pewnością na międzywydziałowych poznajesz język więcej niż jednej dyscypliny naukowej, zdobywasz interdyscyplinarne wykształcenie, które dziś – kiedy kilkakrotnie zmienia się zawód w ciągu życia – jest zasobem kulturowym, a nie obciążeniem.

Między wydziałami
Będąc na studiach międzywydziałowych, jesteś studentem kilku wydziałów (wszystkich jednostek dydaktycznych zrzeszonych w kolegium tych studiów) i paru kierunków. Masz prawo wybierać oferowane przez poszczególne wydziały zajęcia. Czy to znaczy, że biegasz od wydziału do wydziału, żeby załatwiać sprawy w poszczególnych dziekanatach? Nie – z reguły większość spraw studenckich, formalnych rozwiązuje się w sekretariacie kolegium studiów międzywydziałowych – osobiście lub mejlowo.
Jako student międzywydziałowych musisz mieć opiekuna naukowego, czyli tutora. Jemu przekładasz listę przedmiotów, które wybrałeś z katalogu kursów różnych jednostek dydaktycznych, z nim możesz tę listę omówić, u niego zasięgnąć rady, konsultacji, także dotyczących przerw w nauce.

Twój indywidualny program
Studia międzywydziałowe – jak każde – są dwustopniowe. Na studiach I stopnia musisz zobligować się w którymś momencie na konkretny kierunek i spełnić tzw. minima programowe, czyli zaliczyć takie przedmioty, które są koniczne, aby zdobyć licencjat. Na przykład studiując na MISH-u na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, aby ukończyć dziennikarstwo, trzeba zaliczyć m.in. kulturę języka, gatunki dziennikarskie i całą listę innych przedmiotów, z których sumuje się punkty ECTS. W drodze po tytuł zawodowy politologa z kolei zaliczasz obok kilkunastu różnych przedmiotów marketing polityczny itd. Czasami kandydat już przy zapisie na studia musi zadeklarować, który z wymienionych kierunków będzie jego kierunkiem podstawowym (UMCS).
– Na niektórych kierunkach minima są bardzo okrojone w stosunku do wymagań stawianych studentom studiującym w zwykłym trybie, ale są też kierunki (jak politologia), na których od studentów MISH-u wymaga się zaliczenia praktycznie tych samych zajęć w tym samym wymiarze godzin co od każdego studenta studiującego w normalnym trybie – opowiada Maciej Pisz z drugiego roku UW.
Zgodnie z programem studiów trzeba też (obligatoryjnie, czyli obowiązkowo) zaliczać przedmioty narzucone przez kolegium międzywydziałowych. Na przykład na warszawskim MISH-u do zaliczenia jest otoczona legendami semiotyka logiczna czy zajęcia z modułu MISH, czyli z bloku humanistycznego i matematyczno-przyrodniczego, zajęcia seminaryjne (na trzecim). – Uczestnictwo w takich zajęciach to jedna z nielicznych możliwości spotkania się w jednym czasie z większą ilością MISH-owców – dodaje Maciej Pisz. Bo grup przypominających szkolne klasy – nie ma.
Studenci międzywydziaowych zobowiązani są także do uczestniczenia w zajęciach z języka obcego, wychowania fizycznego oraz odbycia sześciotygodniowych praktyk. Brakujące punkty uzupełniają zajęciami wybranymi indywidualnie.

MISH
Międzywydziałowe Indywidualne Studia Humanistyczne dają możliwość wyboru przedmiotów i kierunków humanistycznych. Na przykład na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej międzywydziałowe humanistyczne studia prowadzone są przez wydziały: Filozofii i Socjologii, Humanistyczny, Pedagogiki i Psychologii oraz Politologii. Z kolei na warszawskim MISH-u (Uniwersytet Warszawski) Kolegium MISH obejmuje wydziały: Neofilologii, Polonistyki, Nauk Ekonomicznych, Psychologii, Dziennikarstwa i Nauk Politycznych czy szczególnie ostatnio popularny wśród mishowców Wydział Prawa i Administracji. Możesz więc połączyć choćby studiowanie ekonomii i administracji.
– Czasem można usłyszeć obiegowe opinie, że decydując się na studia w formule MISH-u, musimy obligatoryjnie studiować dwa kierunki. To nieprawda. Istnieje wymóg zrealizowania tylko jednego kierunku dyplomowego i w ramach tego kierunku przygotowuje się pracę dyplomową – mówi Maciej Pisz.

MISMP
Pod tym skrótem kryją się Międzywydziałowe Indywidualne Studia Matematyczno-Przyrodnicze, prowadzone m.in. na Uniwersytecie Śląskim. Uchodzą za atrakcyjne dla kandydatów o szerokich zainteresowaniach w kierunku nauk przyrodniczych, którzy chcą studiować poza tradycyjnym systemem ograniczonym do jednej dyscypliny akademickiej.
Student MISMP-u na Uniwersytecie Śląskim wybiera kierunki z wydziałów współtworzących MISMP. Może studiować np. matematykę, fizykę, chemię, informatykę na Wydziale Matematyki Fizyki i Chemii czy biologię, biotechnologię na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska albo geografię, geologię na Wydziale Nauk o Ziemi.
Po drugim roku wiąże się ściślej z jednym kierunkiem, na którym uzyskuje tytuł licencjata. W przyszłości – na studiach II stopnia – może specjalizować się m.in. w: biotechnologii środowiska, chemii w medycynie, czy kartografii. Możesz uzyskać dwa dyplomy licencjackie.

Gdzie studiować?
MISH:
Uniwersytet Śląski
Uniwersytet Jagielloński
Katolicki Uniwersytet Lubelski
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej
Uniwersytet Mikołaja Kopernika
Uniwersytet Wrocławski
MISMP:
Uniwersytet Śląski
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej

Zdaniem studenta
Maciej Pisz, student II roku prawa i politologii w ramach Kolegium MISH Uniwersytetu Warszawskiego
Największa zaleta MISH-u to możliwość samodzielnego układania planu swoich zajęć. Jednocześnie z własnego doświadczenia wiem, że dla studentów pierwszego roku, nieobeznanych z działaniem wszystkich mechanizmów MISH-u, potrafi przysporzyć wielu problemów. Z perspektywy czasu taka możliwość elastycznego kształtowania planu swoich zajęć okazuje się jednak bardzo przydatna.
Można uczęszczać na zajęcia przeznaczone zarówno dla pierwszego, jak i dla piątego roku studiów na danym wydziale. Możliwe jest więc zapisanie się na konkretne zajęcia tylko ze względu na osobę prowadzącego czy zainteresowanie konkretnym przedmiotem bez konieczności uczęszczania na wszystkie zajęcia na danym kierunku. Taka formuła studiowania okazuje się jednocześnie szczególnie pomocna przy studiowaniu dwóch kierunków, szczególnie tych w dużym wymiarze godzin.
Niedogodności? Mnie najbardziej zaskoczyła ogromna liczba formalności związana z tworzeniem planu studiów, pisaniem wielu podań. Ponadto – poza realizacją zajęć na dwóch kierunkach – jestem zobowiązany uczestniczyć w obowiązkowych zajęciach dla wszystkich MISH-owców oraz każdego roku przygotowywać pracę roczną, która musi być zrecenzowana przez wybranego pracownika naukowego.
MISH to dobre studia dla osób, które chcą studiować coś więcej poza jednym kierunkiem. Ja traktuję prawo jako kierunek wiodący, a politologię jako pewne uzupełnienie i rozszerzenie swoich wiadomości, tym bardziej, że szczególnie interesuje mnie prawo europejskie i konstytucyjne. Studia w tej formule dają mi możliwość spojrzenia w szerszym kontekście na różne sprawy. W przyszłości chciałbym podjąć studia doktoranckie i rozważam pracę w zawodzie prawnika.