Aby zostać celnikiem, nie musisz kończyć studiów wyższych, choć to niewątpliwy atut. Mile widziane są studia z bezpieczeństwa wewnętrznego, logistyki, prawa, administracji, a nawet ekonomii, nauk matematycznych (mile widziani są statystycy, analitycy).
Wystarczy jednak ukończenie szkoły średniej, bo furtką do zawodu są oferty z urzędu celnego, który ogłasza nabór na celników. Kandydaci wysyłają swoje zgłoszenia, szczęśliwcy są zapraszani na rozmowę kwalifikacyjną i spotkanie z psychologiem.
O przyjęciu do pracy decyduje dyrektor urzędu celnego. Wybrańcy są mianowani do służby przygotowawczej i składają uroczyste ślubowanie, a następnie trafiają pod oko doświadczonego funkcjonariusza – opiekuna, przy boku którego terminują przez trzy miesiące. Potem jest czas na praktykę, na której poznają wszystkie komórki organizacyjne urzędu. Na końcu odbywają podstawowy kurs celny, który trwa około czterech miesięcy i po którym otrzymują atrybut celniczej władzy, czyli stempel (celnik potwierdza nim decyzje podczas czynności służbowych).
To nie koniec zdobywania kwalifikacji, pełnowartościowym celnikiem zostaje się dopiero po odbyciu służby przygotowawczej trwającej trzy lata, którą kończy egzamin kwalifikacyjny. Po jego złożeniu pracownik zostaje mianowany do służby stałej.