Na pewno kreatywny, twórczy, bez wątpienia komunikatywny – tak musi być copywriter.

Kandydaci na copywriterów najlepiej chyba wiedzą, co to znaczy prawdziwy test kreatywności. To cecha, bez której kariera w tym zawodzie jest mniej więcej tak możliwa, jak w rachunkowości bez znajomości matematyki.

Copywriter jest twórcą tego, co odbiorca widzi i słyszy w reklamie. Musi ująć w słowa coś, co niekiedy jest nieuchwytne. Bo często nie chodzi tylko o sam produkt, ale jego nienamacalne właściwości albo o wizerunek jego producenta. Inaczej robi się kampanię społeczną, jeszcze inaczej wizerunkową, dużo zależy od medium i tego czy działania mają charakter ATL (wykorzystują media tradycyjne takie jak prasa, radio, telewizja, reklama zewnętrzna) czy BTL (np. mailing).

Niekiedy ma się do dyspozycji słowo, obraz i dźwięk, a niekiedy tylko słowo. A wymaga się, by reklama w telewizji była tak samo skuteczna i ciekawa, jak radiowa.

– Dobry copywriter potrafi „myśleć obrazem”, tworzyć pomysły filmów reklamowych i koncepcji graficznych – mówi Rafał Ałasa, konsultant ds. HR agencji DEMO Effective Launching.

Dlatego to kreatywność decyduje, czy ktoś będzie copywriterem, czy nie. Nawet przełożony takiej osoby ma na wizytówce napisane „dyrektor kreatywny”. W tym zawodzie nie ma mowy o powielaniu schematów. Najlepiej zapamiętuje się przecież reklamy oryginalne, nieobliczalne, spoza kanonów.

Takie cechy, jak twórcze nastawienie do pracy, niestandardowe myślenie, umiejętność czerpania z wiedzy innych oraz pracy w grupie to zdaniem Piotra Kowalczyka, dyrektora kreatywnego agencji Scholz&Friends, absolutna konieczność.

Agencja DEMO oprócz powyższych cech, zwraca uwagę także na te, których wymaga się od każdego pracownika: terminowość, dotrzymywanie ustaleń, bardzo dobra organizacja własnej pracy, ale również umiejętność przyjmowania krytyki.
Pieniądze z pasji, a nie pasja dla pieniędzy

– Wcale nie trzeba kończyć polonistyki, ani psychologii, żeby zostać dobrym copywriterem. Można skończyć leśnictwo i mieć twórczą duszę, łatwość posługiwania się językiem. A czasem można bardzo chcieć, ale nie mieć tej iskry bożej – twierdzi Anna Krasucka, copywriter z agencji Polymus. – Psychologia może przydać się o tyle, że trzeba mieć doskonałe wyczucie targetu.

Bardzo ważna jest umiejętność pracy w grupie – niekiedy projekt przygotowuje się od szkicu strategii aż po finalny efekt. Trzeba umieć zwięźle i precyzyjnie formułować treść ? nie tylko w przekazie reklamowym, ale i w codziennej komunikacji – np. wyjaśnić art directorowi, jak od strony graficznej ma wyglądać nasz pomysł.

– Powinien też umieć dostosować swoje pomysły do wymagań klienta, specyfiki produktu i rynku. Najlepiej, aby pasjonował się reklamą lub filmem, muzyką czy sztuką, a przy tym „stąpał po ziemi” – miał realistyczne podejście do życia i pracy – dodaje Rafał Ałasa.

Za: www.pracuj.pl